Czy można robić grilla na balkonie – sprawdzamy, co mówią przepisy

Czy można robić grilla na balkonie – sprawdzamy, co mówią przepisy

Ekspert Rynku Mieszkaniowego

30.09.2024

Nie masz domu jednorodzinnego, działki nad jeziorem ani ogródka, a marzy ci się grill? Niech nie skusi cię wizja rozpalenia go na balkonie. Przepisy precyzują bowiem jasno, jakiego typu palenisko może znaleźć się na balkonie. Wyjaśniamy, jak wygląda kwestia grillowania oraz palenia papierosów na własnym balkonie.

„Wolność Tomku w swoim domku”? Nie w przypadku grilla

Choć balkon należy do inwestora i stanowi niezaprzeczalnie jego własność, użytkowanie tego pomieszczenia wpływa na innych mieszkańców. W przypadku takich czynności jak chęć rozpalenia grilla czy ogniska nie należy więc posługiwać się argumentem, że na swoim balkonie można robić, co się chce. Przepisy jednak nie mówią stricte o zakazie palenia grilla na balkonie, lecz o zagrożeniu pożarowym, które może nieść za sobą takie działanie.

Zatem, czy można grillować na balkonie? Sam grill nie jest zagrożeniem, ale aby go rozpalić, potrzebny jest ogień. A obecność ognia w budynku reguluje rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków. Zgodnie z nim zabronione jest rozpalanie ognia w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów. Za stworzenie zagrożenia pożarowego (a tak rozumie się rozpalenie grilla) grozi mandat w wysokości nawet do 5 000 złotych. 

Konkretne zapisy o zakazie grillowania na balkonie mogą znajdować się w wewnętrznym regulaminie wspólnoty mieszkaniowej. Dlatego zanim zaprosisz gości, zapoznaj się z dokumentem. 

Alternatywą, która może umilić majówkę czy letnie weekendy, jest grill elektryczny – sąsiedzi nie będą narzekać na dym, zagrożenia pożarowego nie ma, a jedzenie z niego jest równie smaczne jak z tradycyjnego grilla.

A co z paleniem papierosów na balkonie?

Palenie tytoniu w pomieszczeniach odeszło do lamusa – w restauracjach czy sklepach jest to zakazane, ale i we własnym domu mało kto obecnie decyduje się na zapalenie papierosa. Sprawa jest jednak o tyle skomplikowana, że wszystko zależy od tego, jak i gdzie palony jest papieros. Można bowiem palić w sposób, który nie przeszkadza sąsiadom, lub wręcz przeciwnie – uprzykrzać im życie dymem i nieprzyjemnym zapachem. 

Co mówią na ten temat przepisy? Przepis art. 3 pkt 1 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych nakazuje chronić prawa osób niepalących do życia w środowisku wolnym od dymu tytoniowego. Każda emisja dymu do mieszkania sąsiada może być więc interpretowana jako przekroczenie tego przepisu. 

Podobne stanowisko zajęła Prokuratura Krajowa, publikując w swoim czasopiśmie Prokuratura i Prawo (nr 5, 2023) artykuł z tezą, że „sprawca swoim zachowaniem w bezprawny sposób oddziałuje na sytuację innych osób, które sobie tego nie życzą i co zakłóca ich spokój”. Co ciekawe, z takim podejściem nie zgodził się Minister Sprawiedliwości, który stwierdził, że przepisy nie obejmują miejsc takich jak balkon czy taras. Palenie papierosów na balkonie nie może być więc wykroczeniem – stwierdził w lipcu 2024 roku.